Odmładzanie skóry za pomocą nici liftingujących PDO to zabieg znany już od jakiegoś czasu i bardzo popularny, głównie ze względu na swą małą inwazyjność, idącą w parze ze spektakularnym efektem. Naukowcy stale jednak pracują nad udoskonaleniem tej metody, a efektem ich prac są nici 4D, dające jeszcze lepsze efekty.
Czym jest ten zabieg?
Odmładzanie za pomocą tego rodzaju nici jest bardzo mało inwazyjnym zabiegiem. Nici 4D tym różnią się od zwykłych nici PDO, że mają specjalne haczyki na całej długości i są od nich grubsze, co daje znacznie wyraźniejszy efekt odmłodzenia. Wielką zaletę tej metody stanowi fakt, że by wprowadzić nici pod skórę, nie trzeba dokonywać nacięć czy innych poważniejszych operacji – wstrzykuje się je w ramach metody iniekcyjnej, wcześniej silnie znieczulając skórę, by zabieg był maksymalnie komfortowy. Po wszczepieniu haczyki otwierają się, stanowiąc rusztowanie dla skóry i silnie ją odmładzając. Efekt utrzymuje się nawet do 2 lat, ale kiedy nici rozpuszczą się, skóra nadal wygląda dobrze i starzeje się o wiele wolniej.
Dla kogo jest to zabieg?
Ten jeden z bardziej innowacyjnych zabiegów, jakie oferuje współczesna medycyna estetyczna, jest doskonały dla osób chcących silnego odmłodzenia skóry, poprawy jędrności i owalu twarzy. Za pomocą nici można też podnosić łuki brwiowe czy pozbywać się zbyt pełnych policzków, gdyż nici stanowią rusztowanie dla skóry, doskonale ją modelując. Zabieg można wykonywać systematycznie i nieraz nawet zaleca się go osobom młodym, po 30. roku życia, gdyż skóra już w tym wieku zaczyna tracić sprężystość.
Wielką zaletą tej metody jest też bezpieczeństwo. Nie mogą z niej skorzystać jedynie kobiety w ciąży i w okresie laktacji, a także osoby ze stanami zapalnymi skóry. Niepotrzebne są też specjalne działania zarówno przed zabiegiem, jak i po nim, choć trzeba pamiętać, że mogą wystąpić pewne dość uciążliwe zjawiska, jak tkliwość twarzy, obrzęk i widoczność pod skórą nici. Szybko jednak dolegliwości te ustępują, a skóra wygląda doskonale.
